Wyprawa, która ma trzy cele
Pokonać trasę
z Hrubieszowa do Odessy w 11 dni
Pozyskać sponsora na sprzęt dla drużyny
,,Żelków Hrubieszów"
Zorganizować trening na Stadionie Narodowym
Aktualności z wyprawy
Dzień 15 Do domu, czyli Niedźwiedziowi się nie udało, zostaje krokodyl
Dzień ostatni.Trasa: Odessa – Przemyśl...
więcejDzień 11 pluję sobie w brodę, której nie mam
Tatarbunary – Karolino-Bugaz Dystans: 108...
więcejJak możesz pomóc? – jest zbiórka i pierwsza licytacja
Od dziś możemy finansowo wspierać...
więcejMycie, czyszczenie, smarowanie czyli czego nie robi się dla mediów.
Na tydzień przed wyprawą większość...
więcejUdzielone patronaty
Starosta Powiatu Hrubieszowskiego
Maryla Symczuk
Burmistrz Miasta Hrubieszów
Marta Majewska
Udzielone patronaty medialne
Jak i od kogo to się zaczęło?
Pochodzę ze Starego Dzikowa – małej wioski na Podkarpaciu – otoczonej z każdej strony stron lasami. Jako dzieciak zastanawiałem się, co jest za nimi, dalej. Właśnie tak rodziła się we mnie chęć poznawania świata, w którą wplątany jest rower i moje kapłaństwo. W 2012 roku zostałem księdzem. Obecnie pracuję w Hrubieszowie, gdzie jestem m.in. kapelanem Zakładu Karnego. Od dziewięciu lat zakochany jestem w jeździe na rowerze. Zaczęło się od roweru, który kupiłem za 230 złotych. Na nim pojechałem na swoją pierwszą wyprawę – celem był Przystanek Jezus na Woodstocku w Kostrzynie nad Odrą. W 2015 roku ruszyłem na Nordkapp – najdalej na północ wysunięty punkt Europy. Od tego czasu każde wakacje wyglądają podobnie – biorę mapę, wybieram miejsce, myślę nad ideą, trochę planuję i ruszam. Lubię rower, kocham podróżować, uwielbiam mierzyć się z wyzwaniem i dawać radość innym z mojej pasji. Z tej pasji zrodziło się „Rowerowedobro”, do którego zapraszam i Ciebie.
Witek Bednarz
Ksiądz, rowerzysta i człowiek na raz
Zobacz jak to dokładnie było
Tomaszów Lubelski – Nordkapp – Trondheim
19 czerwca 2016
Pokonałem 4800 km w 31 dni. Jechałem przez Litwę, Łotwę, Estonię, Finlandię i Norwegię. Zachwycałem się fińskimi jeziorami (przy okazji walcząc z komarami), pustymi przestrzeniami za kołem podbiegunowym, Lofotami – wyspami leżącymi na Morzu Północnym, dniem polarnym i niezwykłą życzliwością kierowców i spotykanych ludzi. Od tej wyprawy wszystko się zaczęło.
Read moreTomaszów Lubelski – Drammen
18 lipca 2016
Wykręciłem 1800 w 14 dni. Przejechałem przez Niemcy, Danię, Szwecję i Norwegię. Zobaczyłem most na cieśninie Sund, wdrapałem się na kamień zawieszony między skałami – Kjerag (takie Preikestolen tylko, że inne:D) by na końcu zachwycać się doliną Stesdal.
Read moreLot do Molde w Norwegii
11 lipca 2017
Lot do Molde w Norwegii i dalej wspinaczka słynną Trollstigen (Drogę Troli), zjazd Drogą Orłów do Geirangen. Rejs statkiem wśród szumiących wodpospadów i strzelających w niebo skał wyrastający z wody. Mogłem wykąpać się w wodzie wypływającej z lodowca Briksdalsbreen, zdobyć najwyższy szczyt Norwegii – Galdhoppigen (2469 m.n.p.m) by dotrzeć do…
Read moreTomaszów Lubelski – Rzym
31 lipca 2017
Pierwsza i ostatnia jak do tej pory, w której jechałem z grupą: ks. Mariuszem, Krzyśkiem, Sylwkiem i Kubą. Koszmarny upał, który dopadł nas już w Czechach (+ 38) i nie odpuścił aż do Rzymu i wypadek pod Wiedniem zakończony (tylko) rozbitą głową. Po dwóch dniach wsiadłem na rower i o…
Read moreHrubieszów – Gibraltar.
14 lipca 2019
4500 km 28 dni. Trasa przez Czechy, Niemcy, Szwajcarię, Francję, Hiszpanię i Portugalię. Wyprawa w której ratowaliśmy zdrowie rocznej Zuzi. Misja zakończona sporą sumą pieniędzy (60 tysięcy złotych), które dziś dzięki rehabilitacji i uporowi rodziców czyni cuda w życiu Zuzi. Jednym z owoców jest książka „Z księdzem na Gibraltar dla…
Read more