Lot do Molde w Norwegii i dalej wspinaczka słynną Trollstigen (Drogę Troli), zjazd Drogą Orłów do Geirangen. Rejs statkiem wśród szumiących wodpospadów i strzelających w niebo skał wyrastający z wody. Mogłem wykąpać się w wodzie wypływającej z lodowca Briksdalsbreen, zdobyć najwyższy szczyt Norwegii – Galdhoppigen (2469 m.n.p.m) by dotrzeć do Amot – domu moich dwóch braci – Grześka i Łukasza/